Kara umowna i roszczenie w wysokości 500 000 zł
To, co udało nam się osiągnąć przeszło nasze oczekiwania. Miało być ciężko i tak też było, bo przeciwnikiem był duży przedsiębiorca. Miało być wyczerpująco i oczywiście nas nie zawiedli, bo dynamika mediacji i rozmowy, które jej towarzyszyły trwały aż do skutku. O co chodziło?
Nasz klient zgłosił się do nas o pomoc w przeprowadzeniu mediacji. Dochodzący wystosował roszczenie przeciwko naszemu klientowi w wysokości 500 000 zł, a sprawa dotyczyła przekroczenia ustalonego terminu realizacji zlecenia i kary umownej. Kwota znacząca. Klient powiedział nam:
“Próbowaliśmy już wszystkiego, to nic nie dało… jeżeli przyjdzie nam zapłacić pełną kwotę roszczenia, to nie mamy wyjścia i zamykamy firmę”.
Naszym celem było wypracowanie porozumienia pomiędzy przedsiębiorcami, którzy twardo stali przy swoich stanowiskach. Panowie dotarli do momentu, w którym nie byli już w stanie porozumieć się samodzielnie w kwestii zapłaty.
Nasz klient wiedział, że będzie musiał zapłacić. Jednak nie mógł pozwolić sobie na zapłatę w kwocie, którą podał przeciwnik. Ostatecznie udało nam się zbić kwotę z 500 000 zł na 200 000 zł, co w znaczący sposób pozwoliło mu dalej prowadzić działalność gospodarczą.
Jak do tego doszło?
W skrócie: wspólne spotkania, uzgodnienia telefoniczne i mailowe wypracowanie wspólnych rozwiązań i obniżenie kwoty roszczenia. Oczywiście proces był skomplikowany i trudny, ale udało się osiągnąć porozumienie!
Co nam pomogło? Spojrzenie z szerszej perspektywy, umiejętności komunikacyjne i zorientowanie na kompromis. W końcu okazało się, że przeciwnik obniża swoje roszczenie o całe 300 000 zł. Naszym zdaniem było warto, a Ty co o tym myślisz?